KONTROLA NIK W DOMACH dla matek z małoletnimi dziećmi i kobiet w ciąży
Domy dla matek z małoletnimi dziećmi i kobiet w ciąży (DMD) , zwane domami samotnej matki, to placówki oferujące pomoc dla matek, które znalazły się w sytuacjach kryzysowych. Domy świadczą usługi interwencyjne, opiekuńczo–wspomagając, przygotowują do świadomego i odpowiedzialnego rodzicielstwa, zapewniają schronienie w godnych warunkach oraz pomoc w codziennym funkcjonowaniu.
Zgodnie z ustawą o pomocy społecznej, domy samotnej matki mogą być prowadzone bezpośrednio przez powiat bądź na jego zlecenie. Niedawna kontrola NIK wykazała, że 95 proc. skontrolowanych ośrodków i centrów pomocy nie wywiązało się prawidłowo z zadania powiatu jakim jest prowadzenie specjalnych ośrodków wsparcia dla potrzebujących matek z dziećmi i dla kobiet w ciąży w trudnej sytuacji.
Jednostki organizacyjne pomocy społecznej (jops), powiatowe centra pomocy rodzinie, a także ośrodki pomocy społecznej lub ośrodki pomocy rodzinie w miastach na prawach powiatu powinny zapewniać miejsca w takich placówkach. Kontrola NIK wykazała, że tylko 6 na 21 skontrolowanych placówek umieszczało potrzebujących w DMD, głównie prowadzonych na zlecenie samorządu. 14 jops kierowało takie osoby do schronisk dla bezdomnych (przeznaczonych dla kobiet i matek z dziećmi), hosteli przy ośrodkach interwencji kryzysowej i do mieszkań chronionych.
Standard podstawowych usług świadczonych przez domy dla matek z małoletnimi dziećmi i kobiet w ciąży oraz tryb kierowania i przyjmowania do nich określa rozporządzenie Ministra Polityki Społecznej z dnia 8 marca 2005 r, w sprawie domów dla matek z małoletnimi dziećmi i kobiet w ciąży, które dotyczy nie tylko warunków lokalowych i opieki, ale także pomocy w przezwyciężaniu sytuacji kryzysowych, np. poprzez opracowywanie i realizowanie programów, dzięki którym osoby przebywające w DMD mogą się usamodzielnić.
W ponad połowie z kontrolowanych przez NIK placówek standard usług był niższy niż ten określony dla DMD, przy czym żadna z tych placówek nie miała obowiązku zapewnienia takiego standardu. NIK nie ma zastrzeżeń do stanu technicznego pomieszczeń, w których przebywali potrzebujący. Uwagi Izby dotyczą np. niezapewnienia odrębnych pomieszczeń do spania dla osób z dziećmi, braku odpowiedniej liczby łazienek, proporcjonalnej do liczby mieszkańców (1 na pięć osób), izolacji od sprawców przemocy lub nieopracowania programów dla podopiecznych, dzięki którym mogliby się usamodzielnić.
W skontrolowanych jops samotnych matek nie postrzegano jako odrębnej grupy wymagającej pomocy i nie planowano działań ukierunkowanych na rozwiązywanie jej problemów, a sprawy łączono z bezradnością w sprawach opiekuńczo-wychowawczych, w rozpadzie i dysfunkcjonalności rodziny, bezdomności czy uzależnieniu, a najczęściej jako efekt przemocy w rodzinie.
Na to, że DMD jest za mało i że matki z dziećmi oraz kobiety w ciąży przebywają np. w schroniskach dla bezdomnych, które nie zapewniają im odpowiednich warunków i pomocy psychologicznej zwracały uwagę media i Rzecznik Praw Obywatelskich. W Polsce nie funkcjonuje lista ośrodków spełniających standardy określone przez rozporządzenie z 2005 r. Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli działania powiatów w sprawie DMD były niewystarczające, a co za tym idzie mogły być nieskuteczne. Wiedzę o potrzebach dotyczących zapewnienia schronienia opiekunom z dziećmi i kobietom w ciąży powinny mieć lokalne władze, ale takie informacje nie zawsze do nich docierały. Jak wykazała kontrola NIK, jedenaście z 15 powiatowych jops, które nie zapewniały pobytu w DMD, nie zawiadamiało starostów lub prezydentów miast o konieczności utworzenia takich ośrodków czy zlecenia, np. lokalnym organizacjom, prowadzenia tego rodzaju placówek.
NIK pokazała także, że potrzebne jest stworzenie ogólnodostępnego źródła informacji na temat możliwości uzyskania schronienia w DMD przysługującego matkom, ojcom i opiekunom z dziećmi oraz kobietom w ciąży. Nie jest bowiem prowadzony ani rejestr takich ośrodków, ani spis innych placówek (również działających niezależnie od samorządu) świadczących tego rodzaju pomoc. Informacji o DMD nie udostępniało w Biuletynie Informacji Publicznej aż 27 z 32 kontrolowanych jops (powiatowych i gminnych).
Sytuację pogarszał fakt, że Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz Główny Urząd Statystyczny podawały różne dane dotyczące liczby takich placówek, dostępnych w nich miejsc czy osób tam przebywających. Z danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wynika, że w 2018 r. w Polsce funkcjonowało 31 DMD, które dały schronienie w sumie nieco ponad 1 300 osobom. Główny Urząd Statystyczny, na podstawie otrzymanych sprawozdań doliczył się 63 DMD (łącznie z filiami), z oferty których skorzystało prawie 3 200 osób, czyli niemal trzy razy więcej niż wykazało ministerstwo.
Kontrolowane samorządy nie miały więc wiarygodnych informacji nie tylko o DMD funkcjonujących na terenie kraju, ale nawet o placówkach w ich najbliższym sąsiedztwie.
Z kolei potrzebujący nie zawsze wiedzieli o istnieniu takich ośrodków. W niektórych przypadkach, matki z dziećmi odsyłane np. do schronisk dla bezdomnych nie miały świadomości, że zgodnie z ustawą o opiece społecznej przysługuje im skierowanie do specjalnej placówki o gwarantowanym przepisami standardzie.
W kontrolowanym przez NIK okresie, pobyt w prywatnych ośrodkach działających niezależnie od samorządu i nie mających obowiązku spełniania wszystkich standardów przewidzianych dla DMD, sfinansowało swoim podopiecznym 7 z 32 jednostek organizacyjnych pomocy społecznej (powiatowych i gminnych). Warto więc, zdaniem Izby, rozważyć umożliwienie organom administracji rządowej lub samorządowej kontrolowania jakości usług oferowanych przez takie placówki, a także zastosowanie wobec nich rozwiązań systemowych, m.in. obowiązku prowadzenia ich rejestru i wydawania zezwoleń na prowadzenie przez nie działalności, co może także wymusić zapewnienie odpowiedniej jakości oferowanej pomocy.